Polska vs Estonia – czy podopieczni Probierza mają czego się bać?

Polska reprezentacja nie ma obecnie dobrej passy i trzeba przyznać, że jest to dość delikatne określenie, biorąc pod uwagę fakt, że naprawdę radzi sobie fatalnie. Zmianą miało być zatrudnienie Probierza, ale czy tak będzie trudno powiedzieć. Polskę czeka spotkanie z Estonią. Czy nasi kadrowicze mają się czego bać?Kopiuj HTMLKopiuj tekst

Zła passa Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej – czy coś się zmieni?

Mówi się, że polska reprezentacja ma wszystko, co powinien mieć zespół, który ma szansę na zdobycie tytułów mistrzowskich. Jednak trzeba przyznać, że jakoś sytuacja nie klaruje się tak dobrze. Nasi zawodnicy zdecydowanie lepiej grają w swoich klubach niż w drużynie narodowej. Polacy mieli naprawdę łatwą grupę eliminacyjną do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2024. Jednak każdy wie jak zakończyło się wiele spotkań, choćby wtedy, gdy trenerem był Santos. Jego następcą został Michał Probierz, który zasadniczo był w trudnej sytuacji. W rundzie kwalifikacyjnej Polacy zremisowali z reprezentacją Czech i całkowicie stracili możliwość awansu, choć raczej nikt nie spodziewał się, że jeszcze takowe mają, biorąc pod uwagę grę. Oliwy do ognia niejako dolał Piotr Zieliński, który został skrytykowany za nieobecność w kadrze z powodu przeziębienia. Jednak jak się okazało w lidze włoskiej już grał i radził sobie naprawdę dobrze. Polska ma jeszcze szansę. Czekają ją mecze w barażach, jednak biorąc pod uwagę możliwości i kondycję zawodników, raczej istnieje mała szansa na wygraną.

Czy Polska ma szansę wygrać z Estonią?

Narodowa estońska drużyna piłki nożnej zasadniczo jest europejskim średniakiem. Można nawet powiedzieć, że jest poniżej średniej. Porównując wartość rynkową zawodników estońskich z wartością rynkową polskich zawodników różnica jest ogromna. Wystarczy tylko wspomnieć, że wartość rynkowa Szczęsnego to 12 mln euro, podczas gdy bramkarza Igona wynosi zaledwie 300 tys. euro. Ale nie ma się co oszukiwać, np. Szczęsny nie jest ostatnio w dobrej formie. W odpowiedniej dyspozycji nie jest również Lewandowski. Z tego powodu pomimo tego, że Polska powinna wygrać, to jednak może się okazać, że oczywiście przegra. Jednym z nielicznych zawodników, który jest w doskonałej formie jest Bułka. Ale nie ma się co oszukiwać bramkarz sam meczu nie wygra. W dobrej formie jest też Zieliński, jednak jak wiadomo bardziej zależy mu na graniu w klubie we Włoszech.

Czy Polacy mają szansę na dalszą grę i awans z baraży?

Polacy nie radzą sobie dobrze i można powiedzieć, że są przemęczeni. Nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się odmienić. Jeżeli trener nie zaryzykuje i nie wystawi całkiem nowego składu, pomijając wielkie gwiazdy, to niestety po raz kolejny może się okazać, że kibice wyjdą ze spotkania niezadowoleni. Oczywiście można zastanawiać się jeszcze, po co przychodzić na mecze, które są naprawdę słabym widowiskiem? Michał Probierz nawet po braku sukcesu i awansu na EURO 2024 nie zamierza rezygnować i uważa, że jest w stanie odmienić polski zespół i sprawić, by zawodnicy dobrze grali, choć w to mało kto wierzy. Zapewne część kibiców nadal będzie mieć nadzieję, a w razie niepowodzenia pozostanie już tylko słynna przyśpiewka: „…Polacy nic się nie stało…” Jeżeli chcecie obstawiać mecze zarówno ligowe, jak i pucharowe czy reprezentacji, to koniecznie sprawdźcie typy bukmacherskie. Pamiętajcie, że inwestowanie w zakłady sportowe zawsze wiąże się ze sporym ryzykiem.

Artykuł sponsorowany